Zdecydowana większość inwestowanie na giełdzie kojarzy z zakupem lub sprzedażą akcji, ewentualnie spekulowaniem kontraktów futures (które jak pokazały niedawne wydarzenia na rynku ropy, bywają groźne dla portfela). Jednak nie są to jedyne ani dające największe możliwości instrumenty. Znacznie ciekawsze dla inwestorów wydają się kontrakty na różnice terminowe. Co warto o nich wiedzieć?
Czym są kontrakty na różnice terminowe?
Kontrakty na różnicę kursową („Contract for difference”), nazywane również CFD. CFD są instrumentami pochodnymi, co oznacza, że ich nabywca w praktyce nie staje się posiadaczem instrumentu bazowego. Kontrakt tego rodzaju to umowa pomiędzy stronami, dotycząca różnicy pomiędzy ceną otwarcia a zamknięcia pozycji na wybranym aktywie. Tu zazwyczaj jest dostępna bardzo szeroka gama aktywów – akcje, waluty, surowce, indeksy, towary, a nawet ETF’y. Posiadanie kontraktów na różnice terminowe, choć w obsłudze niewiele różni się od zakupu akcji, w praktyce dość wyraźnie się od niego różni – jest narzędziem stworzonym dla spekulacji i zarabiania na ruchu ich cen. Pozwalają na szybkie reagowanie na rynkowe zmiany, a dzięki bardzo niskim prowizjom i możliwości błyskawicznego zbywania i nabywania kontraktów (24 godziny na dobę przez cały tydzień – dzięki niezależności od instrumentu bazowego) są idealnym narzędziem do krótkoterminowych (choć nie tylko) spekulacji.
CFD są lewarowane
W odróżnieniu od inwestowania w instrumenty bazowe, jak akcje czy waluty (oprócz forex), kontrakty CFD są lewarowane. Oznacza to, że można zająć dużo wiekszą pozycję na rynku, niż faktycznie posiadane środki – zazwyczaj 5 do 20 razy. Dzięki temu dysponując np. $1000, można nabyć „akcji” za równowartość nawet $20.000. Jakie daje to możliwości? Już przy wzroście o 2% nasze konto powiększy się o 2% z $20.000, czyli o $400, co daje 40% zwrot z inwestycji – pozwala to na zwielokrotnienie osiąganych zysków.
Inwestowanie z wykorzystaniem lewaru ma również swoje ciemniejsze strony – jeśli pomylimy się co do kierunku, w jakim nastąpi zmiana wycen, to bardzo szybko możemy uszczuplić środki na swoim koncie, analogicznie do zysków osiąganych przy prawidłowej predykcji. Spadki również mogą być okazją do zarobków – dzięki możliwości zajmowania pozycji krótkiej można niejako sprzedać akcje spółki, zanim rzeczywiście stracą na wartości. CFD są bardzo ciekawym i elastycznym instrumentem. Więcej na ich temat możesz dowiedzieć się m.in. z tego artykułu.